a
h
ugrzęzłam
w chaosie brudnym i lepkim,
jak sidła zastawione, czekał na mnie cwany,
utknęłam w radach starego nieprzyjaciela Osamotnienia
i chyba, nie wiem dlaczego
jak Boga kocham
bez Ciebie było dobrze,
bo kiedy przyszło Lepiej,
to później już tylko Gorzej.